Przejdź do głównej zawartości

Kilka słów... HARRY POTTER i więzień Azkabanu. Wydanie ilustrowane.

Dzisiaj taka nie do końca recenzja, tak połowiczna bym powiedział. Opiszę w tym poście swoje przemyślenia odnośnie trzeciej części Harry'ego Pottera z rysunkami Jima Kay'a.


Tom trzeci to moje pierwsze spotkanie z ilustrowanymi Potterami... i chyba ostatnie. Czemu? O tym  zaraz. 

Na początek powiem, dlaczego poprosiłem w prezencie świątecznym akurat o edycję ilustrowaną; mimo, iż jestem wierny tylko czarnej ''dorosłej''. Zdecydowała o tym czysta ciekawość... no  i twarda okładka. Jestem już jednak pewien, że nie kupię - ani  nie poproszę - o żadem inny tom w tym wydaniu. Wiele osób zachwycało się pierwszym tomem, gdyż miał on mnóstwo rysunków, a krytykowało trzeci, bo miał ich jak na lekarstwo. Zgadzam się z tym, jednak o tym za chwilę... 

Tak naprawdę chodzi o to, że nowe, ilustrowane ,,Fantastyczne zwierzęta...'' mimo, iż należą do rodziny HP, zamiast zostać wydane w formacie edycji ilustrowanej, wydane zostały w jeszcze większym formacie, przez co wyglądają mało estetycznie. Natomiast czarna ''dorosła'' edycja, podręczniki z Hogwartu oraz Oficjalny scenariusz FZ, kiedy stoją obok siebie (mówię o sadze w twardej oprawie) wyglądają rzeczywiście na jeden spójny i estetyczny cykl. Nawet, kiedy dostawimy obok ,,Przeklęte Dziecko'', tak nie szpeci ono uniwersum. 

Drugim powodem, dla którego poprosiłem o wydanie ilustrowane była moja wewnętrzna Okładkowa Srok i to, że właśnie ,,więzień Azkabanu'' miał ciemną okładkę, która lekko odstawała od pierwszych dwóch tomów. A że jestem fanem czarnej edycji, twardych okładek i ciemnych barw, musiałem się z nią (książką) zapoznać. Nie rozczarowała mnie, jednak nie wzbudziła też przesadnej ekscytacji. 

Było to moje pierwsze spotkanie z wydaniem ilustrowanym. Nie miałem więc względem niego wygórowanych wymagań. Interesowały mnie przede wszystkim: jak rozplanowano tekst i czy ilustracje są zgrywane z opisywanymi momentami.

Co do rozplanowania tekstu, to nie mam co to sposobu rozmieszczenia najmniejszych zastrzeżeń. Z początku sceptycznie patrzyłem na dwie kolumny obok siebie, jednak czytając doceniam ten zabieg. Był on potrzebny, gdyż wiele akapitów jest krótkich, i rozciągnięte na całą szerokość strony wyglądałyby groteskowo i nieprofesjonalnie. Szkoda tylko, że fragmenty typu listy Syriusza itp. nie zostały - zamiast być napisane kursywą) przedstawione, jako rzeczywiście narysowany list z umieszczonym na nim tekstem.

Przejdźmy teraz do najważniejszego, czyli do ilustracji. Zacznę od tego, że w ponad 90% przypadków umieszczono je zgodnie z czasem opisywanej historii. Możemy więc od razu zobaczyć to, o czym przeczytaliśmy. Te pozostałe 10% to nie tyle ilustracja umieszczona w złym momencie, co grafika, będąca jakiś nieporozumieniem. Mam tu na myśli chociażby takiego Ponuraka, która zajmuje, uwaga... 6 stron. Po co?!  Dodatkowo samych grafik jest niezbyt dużo.. Oczywiście, kiedy się już jakaś pojawi, to jest ona niesamowicie piękna (zwłaszcza hipogryfy oraz Dementor w pociągu), jednak jest ich bardzo mało. 

Nie wiem też, czy  angielskiemu wydawcy (o polskim za chwilę) zielone, bądź białe tło tekstu oznaczało, iż jest to już ilustracja. No jeśli tak, to jest ich mnóstwo. Jednak dla mnie kolorowe tło, przedstawiające na przykład zieloną serwetę nie jest grafiką tego szczebla, co Dementor w pociągu.  Dodatkowo mamy też kilka abstrakcyjnych grafik, typu kawałek czekolady, dokładnie jedna kostka, która zajmuje kawałek strony, ale jest to jedyna ilustracja, bo kolejna pojawia się dopiero po 5-8 stronach.

Muszę zaznaczyć, że polski wydawca nie zasłużył na krytykę w najmniejszym stopniu, gdyż wydał on po prostu (i to wydał wspaniale, zwłaszcza, pozostawiając obwolutę) coś, czego wydawcy w Anglii mają w wielu wersjach, a w Polsce jest ich jak na lekarstwo. W dodatku na taki gorzkie lekarstwo. Ciekawi mnie tylko, czy w przypadku części czwartej i kolejnych zostanie zmniejszona czcionka, czy może rozbiją tomy na dwa.. W sumie nie ma to dla mnie znaczenia, bo utwierdziłem się w przekonaniu, że dla mnie znaczenie ma już tylko czarna ''dorosła'' edycja w twardych okładkach. 


Nie potrafię też udzielić jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy warto kupić tę część w edycji ilustrowanej. Jeśli mamy pozostałe dwa tomy w tym wydaniu, to tak, warto. Jeśli zaś ma to być nasze pierwsze spotkanie z wydaniem ilustrowanych, i jeśli nie musi być to konkretnie HP, to lepiej kupić ilustrowana ,,Grę o Tron''. Jeśli zaś musi być to Harry, to chyba najlepiej kupić ilustrowane ,,Fantastyczne Zwierzęta...'', bo jeśli kupimy jednego Harry'ego, to - uwierzcie mi - po czasie i tak dokupicie resztę.

Komentarze

  1. Mimo, że Harrego czytałam zaraz po premierze to nadal ma w moim serduchu sentyment, a te wydania ilustrowane są po prostu przepiękne.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Inne ciekawe artykuły

Spirit Animals t. 1-3

Zamawiając brakujący podręcznik w sklepie internetowym  Bonito.pl  zakupiłem pierwszy z 7-miu tomów pierwszego sezonu sagi "Spirit Animals". Tydzień później wygrałem na  Allegro  za śmieszne pieniądze tom 2. i 3.  Każda książka ma twardą okładkę i szyty grzbiet. Tom 1. Zwierzoduchy Opis źródło  Empik.com Siedem wciągających powieści oraz ekscytująca gra tworzą świat, w którym dzieci będą chciały na zawsze zamieszkać! Czworo dzieci, jedenastolatków, mieszkających w dużej odległości od siebie, przechodzi ten sam rytuał - Nektaru Ninani - pod okiem nieznajomych odzianych w płaszcze. Z czterech nagłych strumieni światła wyłaniają się cztery niezwykłe bestie – wilk, lampart, panda i sokół. W jednej chwili los dzieci – i całego świata – zmienia się na zawsze. Wkrocz do świata Erdas, w którym każde dziecko w pewnym wieku odkrywa, czy posiada swego zwierzoducha – rzadką więź pomiędzy człowiekiem i zwierzęciem, która obojgu nadaje wielką moc. Abe...

Filary Ziemi - RECENZJA

D ziś pokażę wam książkę ,,Filary Ziemi'' autorstwa Kena Folletta. Opis z  empik.com Walka o władzę, konflikty między monarchią, klerem i narodem, intrygi, seks, miłość, zdrada, mroczne tajemnice, krwawe zbrodnie, akty nienawiści i desperacji. "Filary ziemi", najsłynniejsza powieść Kena Folletta, to trzymająca w napięciu saga historyczno-przygodowa z fabułą osnutą wokół trwającej blisko czterdzieści lat budowy wielkiej katedry Kingsbridge. Dwunastowieczna Anglia pod rządami normańskich panów – w tle wojna domowa, konflikty na tle religijnym, spory o sukcesję na angielskim. Na podstawie powieści w 2010 powstał serial telewizyjny wyprodukowany przez słynnego reżysera Ridleya Scotta. Główne role zagrali: Ian McShane, Matthew Macfadyen, Eddie Redmayne, Hayley Atwell, Rufus Sewell i Donald Sutherland. -------------------------------------------------- Książka: 832 str., okładka twarda, szyty grzbiet. Opis z okładki: Cena: 32.02 z...

Harry Potter i Zakon Feniksa (CZARNA EDYCJA, TWARDA OKŁADKA)

W sklepie  empik.com  zakupiłem piąty tom Harry'ego Pottera w (moim zdaniem) najładniejszej - czarnej "dorosłej" edycji, oraz twardej okładce. Opis ze  Sklepu Harry znów spędza nudne, przykre wakacje w domu Dursleyów. Czeka go piąty rok nauki w Hogwarcie i chciałby jak najszybciej spotkać się ze swoimi najlepszymi przyjaciółmi, Ronem i Hermioną. Ci jednak wyraźnie go zaniedbują. Gdy Harry ma już dość wszystkiego wszystkiego postanawia jakoś zmienić swoją nieznośną sytuację, sprawy przyjmują całkiem nieoczekiwany obrót. Wygląda na to, że nowy rok nauki w Hogwarcie będzie bardzo dramatyczny Kolejny tom przygód Harry`ego Pottera zaskakuje niespodziewanymi zwrotami akcji, tajemnicza atmosferą i oczywiście magią. ___________________________________ Książka - 960 stron,twarda okładka, szyty grzbiet. Cena 59.99 zł