Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2018

ZASKOCZYŁA WSZYSTKICH! - ŻNIWIARZ Pusta Noc & Czerwone Słońce

Opowiem wam dziś o dwóch tomach genialnej serii fantasy z dużą ilością prasłowiańszczyzny i mitologii Słowian. Mowa tu oczywiście o ,,Pustej Nocy’’ oraz ,,Czerwonym Słońcu’’, czyli dwóch pierwszych tomach Żniwiarza Pauliny Hendel. Fantastyczny pomysł Zacząć należy od tego, że Paulina Hendel wpadła na genialny pomysł wplecenia do swoich książek wierzeń naszych słowiańskich przodków. Zabieg ten podjęło już co prawda kilku autorów, jak Marcin Sindera, czy też Andrzej Sapkowski, ale dopiero w Żniwiarzu cała ta ‘słowiańskość’ zaczyna żyć. Co ciekawe, mitologiczne wątki wplecione zostały we współczesność. Wielokrotnie powtarzałem w swoich recenzjach, że bardzo nie lubię połączenia typu magowie i karabiny laserowe. Jednak tutaj gusła i inne obrzędy – jak i same demony – są genialnie wpasowane w obecnie realia. Notabene autorka pokusiła się o wyjaśnienie, dlaczego nawi są wśród nas. Bardzo lubię ten fragment, który mówi, iż słowiańskie i przedchrześcijańskie potwory są z

WIOSNA Z PWN, czyli ,,Istota ryżu'', ,,Dlaczego ryby nie toną?'' oraz ,,Zapomniana historia nauki''

WIOSNA Z PWN 2018 W marcu otrzymałem w ramach współpracy z wydawnictwem PWN trzy interesujące publikacje. Nie były to jednak powieści, a bardziej naukowe eseje. Znalazła się też jedna skierowana do dzieci. Oczywiście mógłbym napisać 3 krótkie wpisy, ale zdecydowałem się zrobić jeden porządny o rzeczonych wiosennych nowościach PWNu. *** ,,ISTOTA RYŻU'', czyli o nowych smaków poznawaniu W pierwszej kolejności zabrałem się za ,,Istotę ryżu’’, czyli, jak głosi podtytuł, książkę O duszy japońskiego jedzenie autorstwa Michaela Bootha. Na początku muszę wspomnieć o bardzo pomysłowej okładce, któr przykuwa oko swoją prostotą i czarnym tłem. Punkt dla wydawcy za zastąpienie standardowego niebieskiego koloru w logo czarnym. Sama książka może być brana za ‘dziennik’, gdyż opowiada o podróży autora do Japonii w 2007 roku. Co prawda przez te ponad 10 lat zmieniło się pewnie co nieco, ale w oryginale książkę wydano raptem w 2017 roku, więc można powiedzieć, ż

Aneta Prymaka-Oniszk - Wywiad z Lekturą Obowiązkową #2

W swojej książce wspomina pani, że wiedzę czerpała z m.in. dzienników chłopów, a pierwszy raz na słowo ,,bieżeństwo’’ natknęła się w jednym z podręczników. Czy były to jedyne źródła z których pani czerpała? Nie. Żeby tę książkę napisać musiałam przeczytać mnóstwo opracowań dotyczących pierwszej Wojny Światowej. Musiałam poznać tę historię z perspektywy wielkiej historii, tzn. decyzji polityków, generałów, itd., aby móc osadzić w niej losy zwykłych ludzi. Historię z kolei poznawałam z archiwów, prasy wydawanej w 1915 roku oraz rozmów z potomkami bieżeńców. Szukałam zapisków, które bieżeńcy mogli zostawić: jeździłam do rosyjskich archiwów. Mimo że interesowali mnie chłopi, przeglądałam zapiski ziemian, których było sporo. Bardzo dużo szperałam w internecie. Trafiłam na pamiętniki chłopców, które wydawano w dwudziestoleciu międzywojennym. Okazywało się, że są tam wspomnienia z bieżeństwa. Co było najtrudniejsze podczas samego procesu pisania? To czytanie i poszukiwanie zajęło mi k

W świecie cudowności - Cud(owny) Chłopak

Generalnie żałuję, że nie kupiłem tej książki, kiedy tytuł brzmiał ,,Cud Chłopak’’. Umiejscowienie tekstu i hasło u góry okładki wyglądało lepiej i bardziej przyciągało wzrok. Z drugiej strony jestem osobą, która bardzo lubi swego rodzaju dodatki typu zakładki z nieregularnym kształtem, które nawiązują do książki oraz obwoluty. Obie te rzeczy ma właśnie wyda nie filmowe. Powiecie, że ten pasek to wcale nie obwoluta. Otóż kiedyś też tak myślałem, jednak książka ,,Sekrety Twin Peaks’’, a w zasadzie jej wydanie nauczyło mnie, że tak, to jest obwoluta. Znacznie bardziej wolę też taką obwolutę od zamienienia okładki twardej, bądź zintegrowanej na miękką-filmową. Przejdźmy jednak do samej historii. Jest to niesamowicie ciepła opowieść o Auguście – chłopcu , który cierpi na nieznany wcześniej typ dyzostozy żuchwowo-twarzowej, wywołanej przez autosomalną mutację recesywną w genie TCOF1 zlokalizowanym na chromosomie piątym, z towarzyszącym połowicznym ni edorozwojem twarzy, charaktery

PRZEDPREMIEROWO: ,,Trupia Farma. Nowe Śledztwa''

Książkę recenzuję we współpracy z wydawnictwem Znak LiteraNova. [PRZEDPREMIEROWO] Jeszcze kilka miesięcy temu książka ,,Trupia Farma'' była białym krukiem w 100%. Co takiego miała tamta - licząca ok. 300 stron książka, że jej cena nie spadała poniżej 300 zł? Szczerze - nie wiem. Nie miałem z nią styczności, aczkolwiek postanowiłem zapoznać  się z ,,Nowymi śledztwami'', czyli kontynuacją ,,Trupiej Farmy''. Nieznajomość pierwszej części nie jest na szczęście wielkim problemem. Książka jest zbiorem kilkunastu spraw związanych z antropologią, które prowadzi Bill Bass. Towarzyszymy mu m.in. podczas wykopalisk w Indiach. Część opowieści podzielona jest na kilka części, aczkolwiek ułożone są w dziwnej - ale tylko z początku - kolejności.  Ogólnie rzecz biorąc książka ma dość wymagający język, jednak jest warta poświęcenia czasu. Bardzo ciekawe jest dowiadywanie się jak poznać zabójcę po zębach, albo fragmencie cygara. Co ciekawe książka ta ''obala

Więc komiksy są super... - Conan Barbarzyńca: Czerwone Ćwieki

Od razu mówię, że to moja druga recenzja komiksu, jednak postaram się podejść do niej jak najobiektywniej, mimo, że komiks był... ,,Czerwone Ćwieki'' to pierwszy tom nowej kolekcji komiksów od wydawnictwa Hachette. Skusił mnie on swoją niską ceną, bo wynosiła ona raptem 10 zł bez grosika. tematyka Co do tematyki, to opowiada ona o kilku podróżach młodego i silnego wojownika, która odwiedza kilka krain, gdzie zawsze musi kogoś zabić. W sumie to zabójstw jest w tym albumie najwięcej, ale to szczegół. Zasadniczo historia nie sprowadza się tylko do kolejnych morderstw. Znajdziemy tu też trochę humoru oraz zaskakujące momenty i kreatury z którymi nasz bohater musi się zmierzyć. Bardzo podobał mi się ten album i chyba przekonałem się do komiksów 😀 Każda opowieść jest oddzielną mini-historią, więc nie ma czegoś takiego, że żeby poznać zakończenie musimy zaopatrzyć się w kolejną część.  Dorzucę też fragment recenzji z  proletarian.blox.pl : treść jest brutalniejsza oraz