Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2018

Auć, to kłuje! - ,,Dwór Cierni i Róż - recenzja

Dziś recenzja tytułu, który zna - a przynajmniej widziało gdzieś okładkę - wielkie grono osób. Powieść, którą chwali prawie każdy czytelnik (prócz Gosi z Tuczytam). Czy i mnie urzekł tak głośni tytuł, jakim jest ,,Dwór Cierni i Róż''? Wstrzymywałem się z sięgnięciem po książki Maas. Teraz, gdy w Polsce szum trochę opadł (zapewne tylko do premiery nowej części ,,Szklanego Tronu'')  postanowiłem sięgnąć po pierwszy z  Dworów . Opis, a już na pewno okładki spodobały mi się znacznie bardziej od tych z  Tronu . Mam tu na myśli rzecz jasna tylko te brzydkie polskie i brytyjskie okładki, bo amerykańskie to cudo w twardych okładkach!  Szczerze? Żałuję, że z przeczytaniem pierwszego Dworu czekałem aż do 2018... Nigdy nie czytałem retelingów klasycznych baśni i do ,,Dworu Cierni i Róż'' (później może pojawiać się angielski skrót ACOTAR, pochodzący od pierwszych liter angielskiego tytułu) podchodziłem - wiedząc już, iż jest to właśnie reteling Pięknej i Bestii - dość

Roczarowania i Zachwyty 2017 - Najlepsze i najgorsze książki roku

Jest jeszcze styczeń, więc nie muszę się wstydzić, że tak późno publikuję  Zachwyty i Rozczarowania  ubiegłego roku. Chyba... Od razu powiem, że nie będę robił jakiegoś plebiscytu, bądź gali, a po prostu, najprościej jak się da wymienię  najlepsze i najgorsze książki 2017  :-) *** 5 NAJLEPSZYCH KSIĄŻEK 2017 ROKU  (od najmniej-najlepszej, do najlepszej) 5. Mężczyzna ze Stumilowego Lasu - Daglas Lain Co prawda biografia, ale jaka?! Dwa wątki - życie syna A.A. Milne'a oraz rewolucja we Francji. Wszystko to połączone misiem. Jeszcze nie zdarzyło miSię, aby wciągnęła mnie jakaś biografia aż tak, jak zrobił to pewien ,,Mężczyzna ze Stumilowego Lasu'' i jego historia. RECENZJA KSIĄŻKI 4. Amerykańscy Bogowie - Nail Gaiman Spotkałem się ze stwierdzeniem, mówiącym, że jeżeli nie wiemy po jaką książkę Gaimana sięgnąć, to najlepiej zacząć od tej najlepszej, w domyśle ,,Amerykańskich Bogów''. W pełni zgadzam się z tym stwierdzeniem. Akcja rozgrywająca s

Fruit Book Tag - Owocowy Tag Książkowy (Sobotni Tag #4)

Dziś zrobię Fruit Book Tag , do którego pytania pochodzą z bloga  Zaczytana Dolina . W okresie między zimą a wiosną przyda się chociaż trochę przypomnieć lato, które już za pięć miesięcy.  Zdecydowanie po części egzotycznym miejscem jest wyspa, o której mowa w ,,Ludziach na drzewach'' Hany Yanagihary. Bo czy trudno o coś bardziej niezwykłego, niż wyspa, gdzie mieszkańcy posiedli sekret nieśmiertelności? Chodzi tutaj o książkę, po którą chętnie sięgam kilka razy, czy może o książkę bardzo zabawną? Jeśli o tę pierwszą, to chyba każdy, kto czytał już kilka tagów, które robiłem wie, że przywołam tutaj ,,Papierowe Miasta'', jednak dostrzegam w niej - po piątym przeczytaniu - coraz mniej tego, co tak w niej  lubiłem :-( Myślę, że jak nic innego pasuje tutaj końcówka ,,Światła'' Jaya Ashera. Nie chcę jednak psuć tym, którzy nie czytali, ale są w trakcie przyjemności.  Bardzo trudne pytanie, jeśli miałbym wskazać miejsce prawdziwe, bo jeśli

Łukasz Orbitowski - wywiad z Lekturą Obowiązkową #1

Zapraszam na wywiad z Łukaszem Orbitowskim - autorem m.in. ,,Innej duszy'' oraz ,,Exodusa'' 😊 Zapytam najpierw o pana nagrody. Paszport Polityki, Zajdl, dwukrotna nominacja do Nagrody Nike, to tylko niektóre z pana wyróżnień. Czy taka kolekcja nie zaczyna nudzić? Pieszczoty mają tę cechę, że się nie nudzą. Kiedy krytyka mnie pieści, to wywracam się na plecy i pokazuję brzuszek. Mówiąc szczerze, to w życiu dostałem dwie ważne nagrody. Były to Paszport Polityki i nagroda Zajdla. To są nagrody, z których jestem bardzo dumny. W kwestii nominacji powiem, że fajnie jest je dostawać, ale lubię dostać nagrodę, a nie nominację. Nie jest jednak tak, że żyję od nagrody do nagrody, nie denerwuję się też, że mi jej nie dali. Opowiem taką anegdotkę.    Byłem nominowany do pewnej nagrody, pomińmy już, do jakiej, (szeptem) Gdynia. Tak się złożyło, że na galę przyjechałem ze swoją dziewczyną i rozdzielili nas, to znaczy ja musiałem jechać jednym autem, a ona drugim. Rozdzieli

Zjawiskowe ,,Zazdrośnice'' E.E. Schimitta - recenzja

Zapraszam na recenzję ,,Zazdrośnic'' Erica-Emmanuela Schmitta. *** Przeczytanie tej książeczki (zaledwie 136 stron) zajmuje 2-3 godziny. Szkoda, że tak mało, bo książka jest bardzo dobra; z drugiej strony Schmitt po raz kolejny udowadnia, że dzieło nie musi być rozwlekłe, ale zwięzłe i pouczające. Tytułowe ,,Zazdrośnice'' to cztery dziewczyny, przyjaciółki na zawsze. Do śmierci. Każda pochodzi z innego środowiska i reprezentuje zupełnie odmienny światopogląd. Wydawać by się mogło, że nie wiadomo, co trzyma je razem zżyte. Tym czymś jest Szekspir. Julia - niespełniona i nieodkryta gwiazda teatru chcąca poczuć co to miłość. Anouchka   - rozpadające się małżeństwo rodziców to tylko początej jej kłopotów. Raphaelle - jest najlepszą kumpelą wszystkich. Colombe - nie wierzy w miłość. Czytanie ,,Zazdrośnic'' było moim trzecim spotkaniem z twórczością Schmitta. Od razu powiem, że było to spotkanie udane.  Książka porusza zaskakująco wiele tematów jak na

,,Ponad Wszystko'', czy poniżej zera? - recenzja

Zapraszam na recenzję ,,Ponad Wszystko'' Nicoli Yoon. Uprzedzam, iż może pojawić się lekki hejt. *** Historię Madeline chciałem poznać już dość dawno, nie ukrywam, że za sprawą intrygującej okładki. Potem chciałem nadrobić ją przed wyjściem ekranizacji. Na swoje usprawiedliwienie powiem, że film jeszcze przede mną. Przeczytałem ją jednak dopiero teraz, za sprawą DKK. Czy było warto? Jesteś nieuleczalnie chorą nastolatką. Nie możesz opuszczać sterylnego domu, bo nawet najmniejsza bakteria może cię zabić. Pewnego dnia do domu obok wprowadza się nowa rodzina. Teraz za sąsiada masz niebywale przystojnego młodzieńca. Czy ta znajomość jest warta wyjścia z domu i wystawienia miłości matki na jeszcze większe cierpienie? Brzmi jak jeden z wielu szablonowych scenariuszy na którym opierają się młodzieżówki, prawda? I właśnie taka jest ta książka. Czyta się ją jednak niebywale szybko. Od razu powiem, że książka mnie rozczarowała. Liczyłem na jakąś bardziej ''dorosłą'&#

#Queen Book Tag (SOBOTNI TAG #3 (2018))

Dziś coś dla fanó muzyki i książek, czyli Queen Book Tag, który wymyśliła Book Emperor, a do którego pytania pochodzą z bloga  Tanayah Czyta . Zapraszam. „Another one bites the dust”, czyli książka, do której lubisz wracać Nikogo nie zdziwię tym, że odpowiedział na to pytanie będą ,,Papierowe Miasta'' Greena. Książki - po pięciokrotnym przeczytaniu - nie uważam za wybitną, aczkolwiek chyba to, że głównym bohaterem jest chłopak, nie dziewczyna sprawiło, że na dłużej została mi w pamięci. „Bohemian rhapsody”, czyli książka, którą lubisz za jej odmienność Nie do końca wiem, o jaką formę odmienności chodzi, ale jedyne co przychodzi mi do głowy, to ,,Jak Wytresować Cthulhu'', czyli książki, gdzie to my decydujemy o losach bohaterów. „Fat bottomed girls”, czyli opasła książka, która miała wpływ na twój gust książkowy Taką książką na pewno było ,,Małe życie'', bo zmieniło diametralnie mój światopogląd i uważam ją za znacznie wartościowszą od ,,Papierowych M