Jest jeszcze styczeń, więc nie muszę się wstydzić, że tak późno publikuję Zachwyty i Rozczarowania ubiegłego roku. Chyba...
Od razu powiem, że nie będę robił jakiegoś plebiscytu, bądź gali, a po prostu, najprościej jak się da wymienię najlepsze i najgorsze książki 2017 :-)
Od razu powiem, że nie będę robił jakiegoś plebiscytu, bądź gali, a po prostu, najprościej jak się da wymienię najlepsze i najgorsze książki 2017 :-)
***
5 NAJLEPSZYCH KSIĄŻEK 2017 ROKU
(od najmniej-najlepszej, do najlepszej)
5. Mężczyzna ze Stumilowego Lasu - Daglas Lain
Co prawda biografia, ale jaka?! Dwa wątki - życie syna A.A. Milne'a oraz rewolucja we Francji. Wszystko to połączone misiem. Jeszcze nie zdarzyło miSię, aby wciągnęła mnie jakaś biografia aż tak, jak zrobił to pewien ,,Mężczyzna ze Stumilowego Lasu'' i jego historia.
4. Amerykańscy Bogowie - Nail Gaiman
Spotkałem się ze stwierdzeniem, mówiącym, że jeżeli nie wiemy po jaką książkę Gaimana sięgnąć, to najlepiej zacząć od tej najlepszej, w domyśle ,,Amerykańskich Bogów''. W pełni zgadzam się z tym stwierdzeniem. Akcja rozgrywająca się na dwóch płaszczyznach - ludzkiej i boskiej. Nawet fanom zombie się spodoba.
3. Mirror, Mirror - Cara Delevingne
Podium otwiera debiut modelki, aktorki i teraz również pisarki. Książka Cary Delevingne to nie tylko thriller doskonały, to również młodzieżówka, której nie brak niczego! Przewijające się w tle social media i wielowymiarowość. Bohaterowie o wielu twarzach. Intrygi i nieprzewidywalność. Jeśli od książek oczekujesz chociaż jednej z tych cech, ,,Mirror, Mirror'' jest właśnie dla ciebie!
2. Małe życie - Hanya Yanagihara
Książka - arcydzieło. Nie można jej nic zarzucić. Nie ma niepotrzednych momentów, zbędnych wątków ani rozmów. Wszystko jest tu idealne i niesamowicie bolesne. I piękne. Wspaniały kunszt literacki i niezwykle dosadny język, który sprawia, że czujemy się, jakbyśmy stali na chodniku i patrzyli jak Jude dorasta, cierpi, zakochuje się, i...
ARCYDZIEŁO.
5 książek, które były prawie tak samo dobre,
ale trochę im zabrakło do trafienia na Top 5:
* Mimo Moich Win - Tarryn Fisher
Wspaniały wstęp do - wcale nie nudnej - trylogii o nieszczęśliwych związkach i ich konsekwencjach.
* Kontekst - Leonardo Sciascia
Nie tyle parodia kryminału, ile bardzo subiektywne spojrzenie na to, co działo się w czasach pisarza.
* Filary Ziemi - Ken Follett
Najlepsza książka history fiction jaką miałem okazję przeczytać. Niesamowicie realistyczny język i wspaniały obraz społeczeństwa Anglii w X-XII wieku.
* Złodziejka książek - Markus Zusak
Genialna książka wojenna dla takich jak ja, którzy regał z historią omijają szerokim łukiem. Język piękny w swej prostocie i zaskakująco dosadny.
MIEJSCE PIERWSZE
Co było tak dobre, że ,,Małe życie'' musiało zadowolić się ledwie(!) drugim miejscem?
Taką książką było - nie trudno było się domyślić, patrząc na to, że ,,Mirror, Mirror'' już się w zestawieniu pojawiło - ,,Spektrum: Leonidy''. Niesamowicie zaskakująca powieść, gdzie mimo pięciuset stron i tego, że pierwszy tom jest raptem wprowadzeniem, mamy niesamowitą historię. Niesamowitych bohaterów. I niesamowitą wyobraźnie autorki, którą zdołała przekuć w tę historię. Największe zaskoczenie i najbardziej nieprzewidywalna książka roku! #TeamAlban, a wy?
***
ROZCZAROWANIA 2017 - TOP 5 najgorszych książek
5. Koszmarne Istoty, które spotykasz każdego dnia - Marco Kubiś
Listę zaczyna pierwsza na liście książka-nieporozumienie. Napisana słabym językiem i mówiąca o niczym. Do tego przeciętne rysunki, gorsze nawet od tych rysowanych na nudnej lekcji.
4. Mroczna Wieża: Roland
Najnudniejsza książka, z jaką spotkałem się w 2017 roku. Liczące wiele stron opisy, nic nie wnoszące dialogi, wkoło i wkoło o tym, że Roland musi go złapać. MUSI! Jeśli nie możecie zasnąć, to zacznijcie czytać. Zaśniecie już przy przedmowie...
Najnudniejsza książka, z jaką spotkałem się w 2017 roku. Liczące wiele stron opisy, nic nie wnoszące dialogi, wkoło i wkoło o tym, że Roland musi go złapać. MUSI! Jeśli nie możecie zasnąć, to zacznijcie czytać. Zaśniecie już przy przedmowie...
3. Zaginiona Dziewczyna - Gillian Flynn
Z pewnością najbardziej wulgarna książka, z jaką się spotkacie. Do tego bohaterka, która baaardzo delikatnie mówiąc, ma ''coś'' z głową i zamiast wziąć rozwód woli planować wieloletnią zemstę. Po co? Sama nie wie.
2. Ślepnąc od Świateł - Jakub Żulczyk
I w tym miejscu pora przypomnieć, że lista ma charakter wyłącznie subiektywny. Dla mnie książka ta była nieporozumieniem. Nie wiem, po co została napisana, nie wiem też, co miała przekazać. Nastawiłem się na coś bardzo mądrego, z przesłaniem, a dostałem opisy kilku nocy dilera z Warszawy. Smutek.
Niechlubne MIEJSCE PIERWSZE:
Najgorszą książką 2017 roku, wg. bloga CzytanieJestSpoko zostaje ,,Prokurator'' Pauliny Świst. Zapewne małe zaskoczenie, ale inaczej się nie dało. Książka opowiadająca o niczym. Sama zagadka jest bardziej wątkie pobocznym. Środowiska prawnego prawie tu nie ma. Tak jak tabu, które podobno miało zostać obalone. Nie nadaje się ani na prezent, ani na nagrodę. W ogóle jest największą marnacją papieru z jaką się spotkałem. Marnacją, bo do bycia książką jej daleko.
***
Tak oto prezentują się moje Rozczarowania i Zachwyty 2017. Jak wygląda wasza lista?
Zapraszam też do zapoznania się z listą 100 Najładniejszych Okładek 2017 :-)
Ciekawe zestawie.
OdpowiedzUsuńDzięki
Usuń