Przejdź do głównej zawartości

Jak wytresować Cthulhu? Tomy 1&2 - recenzja



Książki ,,Jak wytresować Cthulhu. Tom 1: Magia dla początkujących'' oraz ,,Jak wytresować Cthulhu. Tom 2. Coś na dachu'' recenzuję we współpracy z wydawnictwem Tadam.



KOLEJNA ŚWIETNA KSIĄŻKA FANTASY POLSKIEGO AUTORA?

Jak już kilkukrotnie wspominałem, bardzo lubię mitologię słowiańską. Od jakiegoś już czasu chciałem się zapoznać z jej odpowiedniczką pierwotnie wykreowaną przez H.P. Lovecrafta, z tą różnicą, że te, prezentowane napisał polski autor - Maciej Jasiński.

,,Jak wytresować Cthulhu?'' to książki z gatunku tych, gdzie sami sterujemy losami bohaterów. Tutaj na przykład co jakiś czas pojawia się się całostronicowa ilustracja, a na niej kilka możliwości wyboru (niestety, ale czasami niektóre się nie spełniają).

,,Jak wytresować Cthulhu?'' to - póki co dwuczęściowa - seria o Kasi – dziewczynce, której dziadek zostawia przed śmiercią tajemniczą księgę. Dzięki niej Kasia przywołuje do nas tytułowego Cthulhu. Jest on czymś w rodzaju połączenia ośmiornicy ze ślimakiem i potrafi zmieniać wielkość.

Książki czyta się bardzo ciekawie z dwóch powodów. Po pierwsze wspomniana już możliwość sterowania losami bohaterów, a po drugie brak rozpoznania w tym, ile stron nam jeszcze zostało.

Przez 2/3 pierwszego tomu Kasia – główna bohaterka bardzo mnie denerwowała. Ciągle miałem wrażenie, że jest wrednym dzieckiem, które cierpiało na brak dyscypliny. Na szczęście w drugim tomie było już o niebo lepiej i mogę powiedzieć, że nawet naszą bohaterkę polubiłem.

Pamiętam jak kilkanaście lat temu do płatków Nestle dodawano komiksy, gdzie sterowaliśmy losami bohaterów. Tutaj jest to ułożone w inny sposób. Wspomniałem już, że nie wiedziałem ile stron zostało mi do końca każdej z książek. Spowodowane to było tym, że nie dość, że nie mamy tu numeracji stron, to dodatkowo każdy akapit to inny numerek. Idąc zgodnie z instrukcjami, coraz dalej i dalej, poznajemy rozwinięcie historii. Niestety, ale tu pojawia się mały problem, gdyż w tomie pierwszym kolejność była baaardzo przypadkowa i zdarzyło mi się kilka razy zgubić w fabule. Na szczęście, po raz kolejny, w tomie drugim wygląda to lepiej. Numeracja jest bardziej uporządkowana i, co za tym idzie, bardziej czytelna.

Ciekawostka: ,,Jak wytresować Cthulhu? Tom 1: Magia dla początkujących'' to pierwsza i póki co jedyna książka bez tytułu nadrukowanego na grzbiecie, którą mam. W tomie drugim tytuł na grzbiecie już jest.


Podczas czytania, jak i po, odniosłem wrażenie, że ,,Coś na dachu" jest książką znacznie bardziej poważną od ,,Magii dla początkujących". Co ciekawe porusza ona trudniejsze tematy, jak na przykład smutek po odejściu ukochanej osoby z perspektywy dziecka, i jest trochę bardziej straszna.
Dodatkowo autor wyprowadził coś zupełnie nowego względem poprzedniego tomu. Mianowicie są to tzw. "Ślepe uliczki" - czyli sytuacje, gdzie musimy się cofać, albo ponieść konsekwencje swoich decyzji, bo nawet nie wiemy gdzie się cofnąć (warto więc zapamiętywać obrazki).

Ogólnie mam wrażenie, że tom drugi jest lepszy pod każdym względem. Bardzo rzadko zdarza mi się przeczytać dwa tomy jakiegoś cyklu/serii pod rząd. W przypadku tej serii nie miałem takiego problemu, tylko od razu po skończeniu ii dla początkujących zabrałem się za Coś na dachu.

Reasumując, uważam, że starsze dzieci – dla +7 lat – bez problemu odnajdą się w historii Ksi i jej zielonego przyjaciela. Co ważne w przypadku książek dla dzieci, nie mamy tu zbyt dużo przemocy, chociaż niektóre zakończenia są niezwykle emocjonalne i sam sprawdziłem wszystkie możliwości zakończenia danych historii. Śmiało mogę polecić te książki jako coś, dzięki czemu dziecko zacznie chętnie sięgać po literaturę.

**********************************
Tom 1 - 96 str., okładka miękka
Do kupienia TUTAJ
Tom 2 - 90 str., okładka miękka
Do kupienia TUTAJ

Komentarze

Inne ciekawe artykuły

100 NAJŁADNIEJSZYCH OKŁADEK (EDYCJA 2017)!

Mamy Nowy Rok, a jak wiadomo, jaki nowy rok, taki cały rok. Czy książkoholik może zacząć go lepiej, niż od przepięknych okładek? W każdym razie ja nie, dlatego przygotowałem listę 100 NAJŁADNIEJSZYCH OKŁADEK z (nie tylko) 2017 . Nie tylko, bo chyba 9 tytułów pochodzi z poprzednich dwóch lat, ale są tak piękne, że nie mogło ich tu zabraknąć :-) Nie miałem pomysłu na żaden sensowny podział, bo każda z tych okładek podoba mi się tak, że musiałbym robić często ex aequo, więc wyszłoby albo mniej, albo więcej niż 100 pozycji. Dlatego jedyny podział to: okładka miękka; okładka twarda + zintegrowana oraz kilka pozycji po angielsku. (jeśli książkę wydano i w miękkiej, i w twardej okładce, to pokazana zostaje w twardych; wiadomo, #teamtwardaokladka zobowiązuje) Występuje tu kilka serii, gdzie np. jeden tom wydano w 2016, a drugi w 2017 oraz gdzie kilka niezwiązanych ze sobą książek wydano w jednakowej szacie graficznej (np. Gaiman od Maga). Nie sugerowałem się też tym, czy dana ksi...

To nie książka o królikach! WODNIKOWE WZGÓRZE R. Adamsa

Dziś przychodzę do was z recenzją książki, którą chciałem przeczytać już od dawna. Niestety, na początku roku wyczerpał się jej nakład, a nie zakupiłem jej wcześniej, bo jej cena jest – mimo że adekwatna w porównaniu z zawartością – dość wysoka jak na książkę. Na szczęście Wydawnictwo Literackie bardzo szybko przygotowało dodruk. Mowa oczywiście o ,,Wodnikowym Wzgórzu’’ Richarda Adamsa. Sama książka jest znana sporemu gronu czytelników. Książka ta zalicza się już do klasyki. Wg mnie zestawienie jej obok ,,Folwarku zwierzęcego’’ i komiksu ,,Maus’’ jest jak najbardziej adekwatne, gdyż wszystkie te powieści ukazują społeczeństwo, w którym nie są przedstawieni ludzie, ale zwierzęta. W omawianej przeze mnie książce są to króliki. Historia jest bardzo przygnębiająca. Nie będę kłamać – czyta się ją miejscami smutno. Na pewno nie zgodzę się z tym, że jest to historia dla dzieci. Zdecydowanie jak na takową posiada zbyt wiele krwawych scen i pojawiają się też przekleństw...

Gra o Tron. Edycja Ilustrowana

Dziś pokażę wam kupioną w salonie BookBook'a Ilustrowaną Edycję '' Gry o Tron''  George'a R. R. Martina Książka: 1000 str., okładka twarda, szyty grzbiet ******************************************************** Gra o Tron  – kto jej nie zna? Odpowiedź jeszcze 3 tygodnie temu byłaby prosta – ja, ale już nie jest. Tom inaugurujący sagę ,,Pieśń Lodu i Ognia'' w Edycji Ilustrowanej przeczytałem w około 18 dni (nie pamiętam dokładnie). Cóż mogę rzecz o czymś, co zna już (chyba) każdy na świecie? Bomba. Po prostu Bomba przez duże ,,B''. Zanim bardziej szczegółowa recenzja, to najpierw krótki opis fabuły. Siedem królestw ma swoich Lordów. Pieczę nad nimi sprawuje Król Siedmiu Królestw – Robert. Na północy spokojny żywot wiedzie ród Starków. Na ich terenie znajduje się też Mur – jedyna bariera przed Innymi z północy.  Południem zaś rządzi ród Baratheonów... ale tylko z pozoru. Tak naprawdę władzę sprawuje żona króla – Cersei z rodu Lannist...