Przejdź do głównej zawartości

WYWIAD: Witold Wargas i Paweł Zych!

Zapraszam do przeczytania wywiadu z autorami kilku książek z serii Legendarz Wydawnictwa Bosz - Witoldem Vargasem i Pawłem Zychem

Recenzowałem już ich - chyba - najbardziej znaną publikację, czyli ,,Bestiariusz Słowiański. Część Pierwsza i Druga''

Zapraszam!



Zacznę tak nieksiążkowo. Czym się panowie zajmujecie, kiedy akurat nie myślicie nad nowymi publikacjami? A może myślicie tylko o nich?

Ja (Witek) jestem nauczycielem, opowiadaczem, prowadzę warsztaty muzyczne, plastyczne i techniczne i prowadzę dziecięcy zespół Jazzowy. Poza tym staram się żyć zdrowo, nie przejadać, uprawiam dużo sportu a resztę czasu spędzam podróżując z rodziną. W sumie praca nad Legendarzem zajmuję mi mniej więcej jedną piątą czasu poza spaniem. Paweł jest architektem i - prócz naszych książek - ma duży dorobek komiksowy. Jest m.in. zdobywcą Grand Prix na Międzynarodowym Festiwalu Komiksu w Łodzi.

Skąd tak wielkie zainteresowanie Mitologią Słowiańską? Czy już kiedyś panowie nią interesowali?

Miałem wujka pradziadka który już zajmował się tym, ale w innej epoce i w innym stylu. Nazywał się Kazimierz Przerwa-Tetmajer "Na skalnym Podhalu" oraz "Legendę Tatr" czytałem jako dziecko z wypiekami na twarzy. Moja Babcia była niepiśmienną Indianką z Boliwii i ona znów opowiedziała mi wszystkie legendy andyjskie. Według niej były całkiem prawdziwe. Moi bracia czytali Tolkiena w te i z powrotem. Więc ja od dawna myślałem o tym projekcie. Ale gdyby nie Paweł, nigdy by do tego nie doszło. To właśnie on interesował się tym od zawsze.


Ostatnio na Facebooku pojawiło się zdjęcie na którym było pełno rysunków. Czyżby kolejna książką z serii Legendarz? (jeśli tak) O czym ona będzie?


Tak, to zdjęcie ilustracji do książki z naszej serii, która będzie się pierwszą częścią serii o Magicznych zawodach a dotyczyć będzie ogólnie kowalstwa. Już jest napisana i zilustrowana. Jeszcze drugie tyle roboty i gotowe.

Rysunki w każdej książce są po prostu obłędne. Skąd czerpią panowie inspiracje? 

Nie wiem. Jeden umie rysować, drugi naprawiać samochody. Trzeba coś umieć robić w życiu. No i chyba każdy rysownik musi mieć wyobraźnię. To stamtąd czerpiemy inspirację. Wyobraźnię kształtuje się i rozwija robiąc różne rzeczy, które dziś nie są w modzie: Nudząc się, siedząc na gałęzi drzewa i wyjąc, spacerując po lesie i obserwując dokładnie każdy jego szczegół, śpiąc pod gołym niebem, oglądając albumy z obrazami i ilustracjami. Na pewno nie pomaga wertowanie facebooka i czatowanie komunikatorem. Te współczesne sposoby na nudę spychają człowieka do rowu, z którego potem ciężko wyjść.

Na końcu każdej z książek (zwłaszcza ,,Bestiariuszy...'') znajdują się bardzo obszerne spisy źródeł, przeczytaliście państwo każdą z tych książek? A może przypadkowo natrafiliście na jakiegoś demona słowiańskiego?


Bibliografia odzwierciedla stan naszego oczytania, aczkolwiek nie znaczy że obaj przeczytaliśmy wszystko. Część ja, część Paweł, część obaj. Jest jeszcze dużo do przeczytania, ale nie wiem, czy życia starczy. To pasjonująca ale nie kończąca się przygoda. Demonów osobiście spotkałem sporo w życiu. Zarówno w opowieściach starych ludzi jak i w duszach ludzi oddających im cześć. Najczęściej widuję demony: Dieta i kredyt. Sporo ludzi składa im ofiary.

Czy wydawnictwo od razu było  zainteresowane wydaniem takiej serii o wierzeniach naszych przodków?  Wszystko poszło po panów myśli, czy może ze sporą ingerencją wydawnictwa?

Z perspektywy czasu wychodzi na to że nie musieliśmy długo czekać. Może z rok aż się ktoś do pomysłu przekona. Ale jak już się to stało to już nikt nam się do niczego nie wtrącił. Odpadło tylko kilka pomysłów Pawła co do wyglądu stron. Ale to akurat szkoda. Były fantastyczne. Do dziś cieszymy się całkowita wolnością jeśli chodzi o zawartość naszych książek i ich formę. To bardzo komfortowa sytuacja.

Ostatnie pytanie, czy można liczyć na trzeci bestiariusz, czy może ''zabrakło'' już potworów?

Nie planujemy póki co robić trzeciego Bestiariusza. Owszem można by robić je bez końca, ale my lubimy świeżość. Mamy co robić. Jest inna robota również pasjonująca niż zbieranie potworków. To podróż po baśniach i legendach, zapomnianym skarbcu naszych przodków. Jest masa znakomitych tematów, którymi chcemy się pobawić. A lista oczekujących tytułów jest długa. Nowa seria wewnątrz Legendarza o magicznych zawodach to już przynajmniej trzy książki. No i inne rzeczy o których nie chcemy jeszcze mówić.


Bardzo dziękuję, że mimo napiętych terminów zechcieli Panowie poświęcić mi trochę swojego czasu.


***
To mój pierwszy wywiad i proszę mieć to na uwadze ;-)

Dziękuję Wydawnictwu Bosz za przesłanie egzemplarza ,,Bestiariusza...'' potrzebnego do przeprowadzenia wywiadu :-)

Kolejne recenzje książek z Legendarza już w pierwszej połowie stycznia 2018!

Komentarze

Prześlij komentarz

Inne ciekawe artykuły

100 NAJŁADNIEJSZYCH OKŁADEK (EDYCJA 2017)!

Mamy Nowy Rok, a jak wiadomo, jaki nowy rok, taki cały rok. Czy książkoholik może zacząć go lepiej, niż od przepięknych okładek? W każdym razie ja nie, dlatego przygotowałem listę 100 NAJŁADNIEJSZYCH OKŁADEK z (nie tylko) 2017 . Nie tylko, bo chyba 9 tytułów pochodzi z poprzednich dwóch lat, ale są tak piękne, że nie mogło ich tu zabraknąć :-) Nie miałem pomysłu na żaden sensowny podział, bo każda z tych okładek podoba mi się tak, że musiałbym robić często ex aequo, więc wyszłoby albo mniej, albo więcej niż 100 pozycji. Dlatego jedyny podział to: okładka miękka; okładka twarda + zintegrowana oraz kilka pozycji po angielsku. (jeśli książkę wydano i w miękkiej, i w twardej okładce, to pokazana zostaje w twardych; wiadomo, #teamtwardaokladka zobowiązuje) Występuje tu kilka serii, gdzie np. jeden tom wydano w 2016, a drugi w 2017 oraz gdzie kilka niezwiązanych ze sobą książek wydano w jednakowej szacie graficznej (np. Gaiman od Maga). Nie sugerowałem się też tym, czy dana książka

Koszmarny Karolek. 5 książek - 11 części

Ostatnio bezcelowo przechadzałem się po mieście i postanowiłem wstąpić do okolicznego "Book Book'a". Jak prawdziwy książkocholik wyszedłem nie z jedną czy dwoma, ale pięcioma książkami Francesci Simon z serii "Koszmarny Karolek". Koszmarny Karolek i kino grozy   Tym razem Karolek postanawia nakręcić własny film grozy! Niestety na identyczny pomysł wpada Wredna Wandzia, więc  prawdziwy horror przeplatany gagami toczy się  w rzeczywistości w domu Karolka. Francesca  Simon w błyskotliwy sposób opisuje historie z  życia Karolka, bawiąc i rozśmieszając zarówno  dzieci jak i ich rodziców. Książka - 104 str. okładka miękka, klejony grzbiet. Opis z okładki Cena 17.90  ----------------- Krótka recenzja:     Nikomu nie trzeba chyba przedstawiać Koszmarnego Karolka, ani Doskonałego Damianka.     Najnowsza część mogłaby być tylko grubsza. Jedynie 5 historyjek to moim zdaniem stanowczo za mało. Tym ra

Dziennik Cwaniaczka 11 części

Tydzień temu za naprawdę śmieszne pieniądze kupiłem 10 części sagi "Dziennik Cwaniaczka''. Po 2-ch dniach dokupiłem jeszcze ,,Zrób to sam!'' Każda książka:  miękka oprawa, klejony grzbiet, wewnątrz całkiem dużo czarno-białych rysunków autora. Krótka recenzja  całego cyklu: Mogłem napisać po 3- 4 zdania do każdej części po kolei, ale zdecydowałem się na ogólny opis całego cyklu, gdyż tylko tak mogłem uniknąć spoilerów. *** Jeff Kinney świetnie pokazał współczesne problemy młodego gimnazjalisty. Greg jest po prostu pechowcem i  że się tak wyrażę ''życiowym przegrywem''. Wyśmiewany przez rówieśników i (chodź nie specjalnie) również przez nauczycieli Greg stara się zostać zapamiętany jako Super Gość. Niestety nie pomaga mu w tym nawet czarna skórzana kurtka.... Kiedy wydaje mu się, że jest upokorzony po wsze czasy nadarza się okazja na odbicie się od dna; i to wcale nie kolejna próba podpięcia się pod ''prestiż'' R