Przejdź do głównej zawartości

Był Sobie Człowiek. Komiks. Tom 1. i 2.

Komiksy z serii Był Sobie Człowiek recenzuję we współpracy z wydawnictwem Hippocampus i Było sobie..




Jedna słowo: GENIALNE!

Każdy (chyba) zna, widział, albo przynajmniej słyszał o którejkolwiek z serii animowanych filmów edukacyjnych Alberta Barille (Był sobie Człowiek'', ,,Było sobie życie'', wynalazcy, kosmos, Ziemia, itd.). Moją ulubioną jest seria ,,Była sobie Ziemia'', chociaż bardzo lubiłem serię o człowieku. Filmy te w bardzo przystępny sposób opowiadają o powstaniu świata, życiu człowieka, albo o największych wynalazcach. Forma bajki przykuwa uwagę młodszych widzów, a występowanie tylko kilku bohaterów sprawia, że nie łatwo zgubić się w fabule. Dodatkowo postać Mistrza, którego nie da się nie lubić tylko zachęca do obejrzenia kolejnego odcinka.





Tom pierwszy - ,,Prehistoria'' opowiada o początku powstania świata, pierwszych stworzeniach, i kończy się na zniknięciu Neandertalczyka. 

Tom drugi - ,,Żyzne Doliny i Egipt'' to bardziej rozbudowany komiks. Mamy tu pięknie uszeregowany okres od odkrycia rolnictwa, aż do Mezopotamii i imperium Egiptu.

Przez komiksy po prostu się płynie. Zaczynamy czytać pierwszą stronę i zanim się obejrzymy, już komiks przeczytany. Kreska, którą narysowano komiksy jest wspaniała. Po pierwsze mamy tu rysunki, które w 90% nie różnią się od tego, co widzimy w bajce, dlatego łatwo się odnaleźć w oglądanej potem kreskówce. Po drugie jednak, mamy tu te 10%, które nie są zgodne z treścią bajek. Są to np. lekko zmieniona postać Mistrza - ma koszulę oraz kilka dodanych kwadracików, których nie ma w animacji. Dodatkowo kolory są bajeczne. Te w animacji - z powodu powstania kilka lat temu - są takie jednowymiarowe i bez esencji. W komiksie kolory są bardzo mocne i kontrastowe. Dodatkowo świetnie dobrane odcienie dodają rysunkom głębi. Myślę, że wyglądają one bardzo podobnie jak w ,,Była sobie Ziemia''.


Każdy komiks to wspaniale podana porcja nauki poprzez rozrywkę. Nauka jest podana w bardzo przystępnej formie i wymaga nieco więcej uwagi, niż przy oglądaniu kreskówki. Jedyne do czego mógłbym się przyczepić to kilka słów typu grubas, czy idiota, które można było zastąpić czymś milszym dla ucha. Poza tym, teksty w dymkach są bardzo krótkie, zrozumiałe i nie spowalniają czytania.

Zauważyłem też, że komiksy mają jeszcze jedną - prócz odświeżonych kolorów - zaletę nad serialem animowanym. Panuje w nich bowiem swego rodzaju porządek. Mam tu na myśli to, że - oprę się przykładem z drugiego tomu - np. w odcinku ,,Żyzne Doliny'' mamy pomieszanie kultur Sumerów i Egipcjan, tzn. raz o jednych, a raz o drugich. W komiksie natomiast Mistrz mówi, że aby zrozumieć Egipt, najpierw musimy poznać historie Żyznych Dolin. 



Zapewne po mojej recenzji niektórzy staną przed wyborem - kupić film, czy komiksy. Odpowiem od razu, że komiksy. Czemu? Mają one bowiem na końcu dołączoną płytę DVD z odcinkami serialu w wydaniu specjalnym. Dzięki temu możemy w pełni wcielić w życie powiedzenie ,,Najpierw książka, potem film'', czy też animacji, jak w tym przypadku.

Myślę, że komiksy z serii ,,Był sobie Człowiek'' będą świetnym prezentem dla dzieci na święta, a i dorośli się czegoś nauczą czytając je z najmłodszymi. Sam nie mogę doczekać się już trzeciego tomy - ,,Wikingów''.

Komentarze

  1. Samej często zdarza mi się oglądać z siostrzeńcem tę animację i uważam, że jest bardzo pouczajaca i wartosciowa pod względem edukacyjnym. Siostrzeniec jest jeszcze za mały na czytanie ma 2.5 roku, więc zostaniemy przy animacji z której jeszcze i tak nie wiele rozumie.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakoś nigdy nie lubiłem bajek "Było sobie życie", może dlatego że nie lubię rozmów o krwi i innych... Jakoś tak nie przepadałem za tą serią.
    Ale może innym się spodoba. :D

    Pozdrawiam jeżowo
    Nikodem z https://zaczytanejeze.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiesz, że ja też najmniej lubiłem serię o kosmosie i o życiu właśnie? Najbardziej za to lubiłem ,,Była sobie Ziemia'' :-)

      Usuń

Prześlij komentarz

Inne ciekawe artykuły

100 NAJŁADNIEJSZYCH OKŁADEK (EDYCJA 2017)!

Mamy Nowy Rok, a jak wiadomo, jaki nowy rok, taki cały rok. Czy książkoholik może zacząć go lepiej, niż od przepięknych okładek? W każdym razie ja nie, dlatego przygotowałem listę 100 NAJŁADNIEJSZYCH OKŁADEK z (nie tylko) 2017 . Nie tylko, bo chyba 9 tytułów pochodzi z poprzednich dwóch lat, ale są tak piękne, że nie mogło ich tu zabraknąć :-) Nie miałem pomysłu na żaden sensowny podział, bo każda z tych okładek podoba mi się tak, że musiałbym robić często ex aequo, więc wyszłoby albo mniej, albo więcej niż 100 pozycji. Dlatego jedyny podział to: okładka miękka; okładka twarda + zintegrowana oraz kilka pozycji po angielsku. (jeśli książkę wydano i w miękkiej, i w twardej okładce, to pokazana zostaje w twardych; wiadomo, #teamtwardaokladka zobowiązuje) Występuje tu kilka serii, gdzie np. jeden tom wydano w 2016, a drugi w 2017 oraz gdzie kilka niezwiązanych ze sobą książek wydano w jednakowej szacie graficznej (np. Gaiman od Maga). Nie sugerowałem się też tym, czy dana książka

Tak dobre, jak ,,Małe Życie''? - ,,Ósme Życie (dla Brilki) tom 1''

Jako, iż Nino Haratischwili miała odwiedzić w maju Polskę, postanowiłem odświeżyć sobie jej ,,Ósme Życie (dla Brilki) tom 1’’. Niestety, spotkanie zostało odwołane, ale książkę odświeżyłem. Z tej okazji postanowiłem wreszcie zasiąść do napisania recenzji książki tak dobrej, jak ,,Małe życie’’. Od razu zaznaczam, iż recenzja dotyczy tylko pierwszego tomu, zaś o drugim opowiem w oddzielnym poście. ,,Ósme Życie...’’ to monumentalna, i licząca – mam na myśli oba tomy oba tomy – ponad 110 stron powieść rozgrywająca się na tle Europy podczas wojen oraz po nich. Napisana w formie historii opowiadanej przez ciotkę dla tytułowej Brilki saga wciągnęła nawet mnie – osobę, która książki historyczne, z wyjątkiem ,,Złodziejki książek’’, omija jak największym łukiem. To, napisana z rozmachem, potężna książka zrzuca czytelnika z nóg, o ile ten już nie siedział. Ta, charakteryzująca się pełnokrwistymi bohaterami oraz napisana plastycznym stylem i niezwykle ujmującym językiem

Kolekcja Bestsellerów Fantasy Trudi Canavan - podsumowanie

Mam już wszystkie książki Trudi Canavan wydane w Polsce, więc przygotowałem taką oto listę z linkami do wpisów o konkretnych książkach: TRYLOGIA CZARNEGO MAGA UCZENNICA MAGA GILDIA MAGÓW   NOWICJUSZKA   WIELKI MISTRZ TRYLOGIA ZDRAJCY MISJA AMBASADORA ŁOTR KRÓLOWA ZDRAJCÓW TRYLOGIA ERA PIĘCIORGA KAPŁANKA W BIELI OSTATNIA Z DZIKICH GŁOS BOGÓW TRYLOGIA PRAWO MILLENIUM ZŁODZIEJSKA MAGIA ANIOŁ BURZ  (nowe zdjęcia) INNE KSIĄŻKI TEJ AUTORKI: SZEPTY DZIECI MGŁY i inne opowiadania