Przejdź do głównej zawartości

Senny Book Tag (SOBOTNI TAG #6 - 2018)

Dziś postanowiłem zrobić Senny Book Tag; tag nie tylko dla śpiochów :-) Pytania pochodzą z bloga Nie tylko bestsellery.

SEN, KTÓRY POCHŁANIA BEZ RESZTY, czyli książka, od której nie można się oderwać.

Postanowiłem nie powtarzać ciągle tych samych tytułów w odpowiedziach i zastępować takie oczywiste odpowiedzi jak na to pytanie książkami przeczytanymi w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Wyjątkowo potraktuję pytania o najlepszą oraz o taką książkę, do której często wracam.

Tak więc myślę, że naprawdę trudno oderwać mi się było od ,,Mirror, Mirror'' Cary Delevingne, bo, jak wspominałem w recenzji, książka ma tyle twistów (dzięki Marcin, teraz ciągle będę tego słowa używać 😁), że nie da się jej odłożyć aż do końca.

PÓŁSEN, czyli książka, którą przeczytałeś i od razu zapomniałeś.

Tzw. książką-widmo z którą miałem okazję się spotkać był ,,Ty, Ja i Fejs'', czyli książka, która w zasadzie mi się podobała, ale pamiętam tylko, że zawiodło mnie zakończenie.

SEN, W KTÓRYM WIESZ, ŻE ŚNISZ, czyli książka, która jest typowym średniakiem.

Takich tytułów było wiele i nie dam rady wymienić tylko jednego.

KOSZMAR, czyli książka, po której nie mogłeś spać.

Było wiele tytułów, przez które nie mogłem spać, dopóki nie przeczytałem jeszcze jednego rozdziału... nie przypominam sobie jednak tytułu, który byłby tak straszny, że nie pozwalałby mi zasnąć.

SEN, O KTÓRYM PAMIĘTASZ OD LAT, czyli książka, do której chętnie wracasz.

To taki moment, gdzie muszę powtórzyć znany wszystkim tytuł: ,,Papierowe Miasta''.

SEN, O KTÓRYM CHCESZ JAK NAJSZYBCIEJ ZAPOMNIEĆ, czyli najgorsza książka na półce.

,,Prokurator'' - tytuł Najgorszej Książki Roku 2017 mówi sam za siebie. W dodatku nominację do Bestsellerów Empiku uważam za totalną porażkę.

SEN, W KTÓRYM NIE BYŁAŚ SOBĄ, czyli książka, w której bohater nie jest człowiekiem.

Po części takim tytułem jest ,,Dzikie Królestwo'', jednak ile można czekać na drugi tom?!

SENNE MARZENIE, czyli książka, w której chcesz żyć.

I znowu pytanie na które nie można udzielić jednej odpowiedzi. Niby mogłaby być to książka ''zwykła'' jak ,,Mirror, Mirror'', albo też nieco bardziej ''niezwykła'', tak, jak ,,Spektrum: Leonidy''. Myślę też, że fajnie byłoby pobyć - może nie na zawsze, ale... - w Phrytianie, albo na kontynencie Henny.

Dziękuję za przeczytanie :-)

Komentarze

Prześlij komentarz

Inne ciekawe artykuły

100 NAJŁADNIEJSZYCH OKŁADEK (EDYCJA 2017)!

Mamy Nowy Rok, a jak wiadomo, jaki nowy rok, taki cały rok. Czy książkoholik może zacząć go lepiej, niż od przepięknych okładek? W każdym razie ja nie, dlatego przygotowałem listę 100 NAJŁADNIEJSZYCH OKŁADEK z (nie tylko) 2017 . Nie tylko, bo chyba 9 tytułów pochodzi z poprzednich dwóch lat, ale są tak piękne, że nie mogło ich tu zabraknąć :-) Nie miałem pomysłu na żaden sensowny podział, bo każda z tych okładek podoba mi się tak, że musiałbym robić często ex aequo, więc wyszłoby albo mniej, albo więcej niż 100 pozycji. Dlatego jedyny podział to: okładka miękka; okładka twarda + zintegrowana oraz kilka pozycji po angielsku. (jeśli książkę wydano i w miękkiej, i w twardej okładce, to pokazana zostaje w twardych; wiadomo, #teamtwardaokladka zobowiązuje) Występuje tu kilka serii, gdzie np. jeden tom wydano w 2016, a drugi w 2017 oraz gdzie kilka niezwiązanych ze sobą książek wydano w jednakowej szacie graficznej (np. Gaiman od Maga). Nie sugerowałem się też tym, czy dana książka

Koszmarny Karolek. 5 książek - 11 części

Ostatnio bezcelowo przechadzałem się po mieście i postanowiłem wstąpić do okolicznego "Book Book'a". Jak prawdziwy książkocholik wyszedłem nie z jedną czy dwoma, ale pięcioma książkami Francesci Simon z serii "Koszmarny Karolek". Koszmarny Karolek i kino grozy   Tym razem Karolek postanawia nakręcić własny film grozy! Niestety na identyczny pomysł wpada Wredna Wandzia, więc  prawdziwy horror przeplatany gagami toczy się  w rzeczywistości w domu Karolka. Francesca  Simon w błyskotliwy sposób opisuje historie z  życia Karolka, bawiąc i rozśmieszając zarówno  dzieci jak i ich rodziców. Książka - 104 str. okładka miękka, klejony grzbiet. Opis z okładki Cena 17.90  ----------------- Krótka recenzja:     Nikomu nie trzeba chyba przedstawiać Koszmarnego Karolka, ani Doskonałego Damianka.     Najnowsza część mogłaby być tylko grubsza. Jedynie 5 historyjek to moim zdaniem stanowczo za mało. Tym ra

Nikt nie spodziewał się hiszpańskiej inkwizycji - ,,Katedra w Barcelonie'' - recenzja

Dzisiaj recenzja troszkę starszego tytułu i wyjątkowo nie współpracy. Tak dobra jak ,,Filary Ziemi''? Po ,,Katedrę w Barcelonie'' chciałem sięgnąć od kiedy zobaczyłem to piękne wydanie w twardej okładce, które wyszło przy premierze kontynuacji tej monumentalnej powieści. Nowe wydanie jest jednak nie tylko piękne, ale również dość drogie, przez co odwlekałem w czasie jego zakup. Jak wiecie, jestem też wielkim fanem ,,Filarów Ziemi'' Kena Folletta. I właśnie tak doszło do tego, że pożyczyłem ,,Filary...'' za ,,Katedrę...'' Czy było warto? I ile katedry było w samej ,,Katedrze...''? ,,Katedra w Barcelonie'' to - licząca 700 stron - powieść opowiadająca historię dwóch pokoleń rodziny Estanyol: ojca i syna. Prócz bardzo bolesnego okresu dorastania młodego Arnau, mamy tu również kilkanaście wątków pobocznych jak np. historia jego dawnej miłości, adoptowanego brata, czy matki. Wszystko to przewija się w scenerii przepięknej Ba