Przejdź do głównej zawartości

TYDZIEŃ Z KSIĄŻKĄ DLA DZIECI: Gwiazdka z Nieba

Sponsorem Tygodnia z Książką Dla Dzieci jest Wydawnictwo Tadam.

***

Znalezione obrazy dla zapytania gwiazdka z nieba wechterowicz

Czytając ,,Gwiazdkę z Nieba'' miałem dziwne wrażenie deja vu, mimo, że książka jest z tego roku. Niestety nie udało mi się ustalić, czy jest to jej remake, czy nowa historia.

,,Gwiazda z Nieba'' to przepiękna historia wiewiórki, która znajduje gwiazdkę. Gwiazdka ta spadła z nieba i chce wrócić do domku, tam wysoko w chmurach. Wraz z przyjaciółmi, Wiewiórka wyrusza z misją ratunkową.

Historyjka tu opisana ma wszystko to, co książka dla dzieci mieć powinna - krótką, zwięzłą fabułę, PRZEŚLICZNE ilustracje i nie zawiera przemocy.

Muszę wspomnieć o rysunkach, bo te zapierają dech w piersiach. Co prawda format książki nie jest zbyt poręczny, i tej kwestii ,,Duszan'' prezentuje się o niebo lepiej, jednak twarda oprawa zasługuje na plusa. Po przeczytaniu książeczki od razu jeszcze dwa razy obejrzałem same tylko ilustracje. Ich autor - Marcin Minor naprawdę się postarał. Ilustracje są utrzymane w nocnym i nieco ciemnym klimacie, przez co jeszcze łatwiej wczuć się w fabularny klimacik.

Jeśli tęsknicie za obrazkową, złotą Polską jesienią, to koniecznie sięgnijcie po ,,Gwiazdkę z Nieba''.

W książce można doszukać się ogromnej liczby metafor z życia codziennego, a samym zwierzątkom przypisać możemy mnóstwo cech ludzkich. 

Książeczka ta ma też ważny morał. Pokazuje bowiem, że tylko współpracą i wzajemną pomocą osiągniemy to, na czym nam zależy. Orzesznica przekonała się, że samemu znacznie trudniej, a czasem wręcz niewykonalne, jest osiągnąć coś, co jest dla nas ważne.

Z całą pewnością ,,Gwiazdkę z Nieba'' mogę polecić wszystkim, którym spodobał się ,,Duszan''. Mogę też śmiało polecić ją tym, którzy chcą przed snem poznać pouczającą historyjkę z morałem, która po prostu ładnie wygląda.
*********************
Książka: 36 str., okładka twarda, śliczne ilustracje.

Poniżej kilka zdjęć ze środka:




Jutro kolejna recenzja 😊

Komentarze

Prześlij komentarz

Inne ciekawe artykuły

100 NAJŁADNIEJSZYCH OKŁADEK (EDYCJA 2017)!

Mamy Nowy Rok, a jak wiadomo, jaki nowy rok, taki cały rok. Czy książkoholik może zacząć go lepiej, niż od przepięknych okładek? W każdym razie ja nie, dlatego przygotowałem listę 100 NAJŁADNIEJSZYCH OKŁADEK z (nie tylko) 2017 . Nie tylko, bo chyba 9 tytułów pochodzi z poprzednich dwóch lat, ale są tak piękne, że nie mogło ich tu zabraknąć :-) Nie miałem pomysłu na żaden sensowny podział, bo każda z tych okładek podoba mi się tak, że musiałbym robić często ex aequo, więc wyszłoby albo mniej, albo więcej niż 100 pozycji. Dlatego jedyny podział to: okładka miękka; okładka twarda + zintegrowana oraz kilka pozycji po angielsku. (jeśli książkę wydano i w miękkiej, i w twardej okładce, to pokazana zostaje w twardych; wiadomo, #teamtwardaokladka zobowiązuje) Występuje tu kilka serii, gdzie np. jeden tom wydano w 2016, a drugi w 2017 oraz gdzie kilka niezwiązanych ze sobą książek wydano w jednakowej szacie graficznej (np. Gaiman od Maga). Nie sugerowałem się też tym, czy dana ksi...

To nie książka o królikach! WODNIKOWE WZGÓRZE R. Adamsa

Dziś przychodzę do was z recenzją książki, którą chciałem przeczytać już od dawna. Niestety, na początku roku wyczerpał się jej nakład, a nie zakupiłem jej wcześniej, bo jej cena jest – mimo że adekwatna w porównaniu z zawartością – dość wysoka jak na książkę. Na szczęście Wydawnictwo Literackie bardzo szybko przygotowało dodruk. Mowa oczywiście o ,,Wodnikowym Wzgórzu’’ Richarda Adamsa. Sama książka jest znana sporemu gronu czytelników. Książka ta zalicza się już do klasyki. Wg mnie zestawienie jej obok ,,Folwarku zwierzęcego’’ i komiksu ,,Maus’’ jest jak najbardziej adekwatne, gdyż wszystkie te powieści ukazują społeczeństwo, w którym nie są przedstawieni ludzie, ale zwierzęta. W omawianej przeze mnie książce są to króliki. Historia jest bardzo przygnębiająca. Nie będę kłamać – czyta się ją miejscami smutno. Na pewno nie zgodzę się z tym, że jest to historia dla dzieci. Zdecydowanie jak na takową posiada zbyt wiele krwawych scen i pojawiają się też przekleństw...

Bliskie spotkanie z Rusałką - ,,Bestiariusz Słowiański. Część Pierwsza i Druga'' - recenzja

NARESZCIE O MITOLOGII SŁOWIAN!!! W wakacje miałem okazję zapoznać się z treścią pierwszego bestiariusza (z tą pomarańczową). Powiedzieć że była nudna to jak powiedzieć, że czeka się na epickie zakończenie cyklu  o Grey'u, dla niewtajemniczonych, bestiariusz czytało się wspaniale 😉. Wstrzymywałem się jednak z kupnem drugiego tomu, bo zauważyłem, że zarówno część pierwsza, jak i druga zawierają spis bestii od A do Z i - bądźmy szczerzy - nie wyglądało to estetycznie. Na szczęście wydawnictwo poszło po rozum do głowy i zrobiło z tym porządek. Mam tu na myśli leżący przede mną egzemplarz zebranych dwóch tomów bestiariuszy w jedną, grubą i spójną całość. Do tego z piękną okładką w leśnej szacie graficznej. Zanim zacznę właściwą recenzję wspomnę tylko o tym, że pomarańczowa i brązowa okładka nijak się miały do treści i wręcz zniechęcały do sięgnięcia po bestiariusz. Wydanie zebrane ma za to śliczną zieloną okładkę, na myśl przywodzącą niedostępne puszcze porastające pierwo...