Książkę ,,Krótka Historia Świata''
recenzuję we współpracy z Domem Wydawniczym Rebis.
Jak dotychczas najtrudniejsza do zrecenzowania książka, prawdopodobnie...
,,Krótka Historia Świata'' to dość
specyficzna ''powieść''.
W Polsce wydana została jako zwyczajna
książka.
W Anglii jest uznawana za książkę
historyczną/naukową.
Zaś pierwotnie była... podręcznikiem
do historii. I to nie takim zwyczajnym podręcznikiem.
Już we wstępie autor mówi, że nie
musimy robić notatek, czy zapamiętywać dat. Mamy się po prostu
dobrze bawić czytając jego książkę. I tu zaczynają się schody,
bo jak można się niby dobrze bawić czytając podręcznik do
historii? Faktem jest, że ,,Krótką Historię Świata'' napisano
językiem bardzo przystępnym i łatwym w odbiorze, ale jest też
jeden szkopuł.
Otóż książka napisana jest dość
nietypowy jak na zwykłą książkę za
jaką jest w Polsce uznawana. Nie ma w niej bowiem dialogów.
Oczywiście znalazły się pojedyncze wypowiedzi niektórych znanych
z historii osób, ale są to tylko pojedyncze przypadki wzięte w
cudzysłów. Reszta książki to zwyczajnie ciąg tekstu od początku,
do końca rozdziału. Co ciekawe jednak nie łatwo się w nim zgubić.
Jeśli
chodzi o moje podejście do historii, to jest ono dość dziwne, bo
lubię tylko kilka epok. Są nimi prehistoria, średniowiecze oraz
(jeśli to się liczy) Mitologia Słowiańska i czasy Polski Piastów.
Z wiadomych powodów nie ma tutaj rozdziału o tym ostatnim, bo
mówimy tu o historii świata a nie Polski. Niestety, ale nie ma tu
też zbyt dużo – a już zwłaszcza nowych – informacji o
prehistorii i średniowieczu. O tej pierwszej jest tylko 1-2
rozdziały. (Smuteczek) Na szczęście książka ma coś fajnego,
czego brakuje współczesnym podręcznikom. Jest to przerywanie
opowieści o Europie pojedynczymi rozdziałami związanymi z Indiami,
bądź Chinami, o których nie ma współcześnie zbyt dużo w
książkach do historii.
Nie
mogę powiedzieć nic o fabule, bo ta książka jej zwyczajnie nie
posiada. Jak niby można opisać podręcznik do historii? Nie ma tu
też głównych bohaterów itp. Książka jest jednak ciekawa dal
kogoś takiego jak ja, czyli dla kogoś, kto nie interesuje się
zbytnio Historią (poza paroma epizodami) a chce dowiedzieć się
czegoś więcej bez kucia na pamięć dziesiątek dat zapamiętywania
nazwisk.
Podsumowując,
mogę śmiało stwierdzić, że książka jest genialną wręcz
pozycją dla kogoś, kto chce się dowiedzieć czegoś nowego z
historii naszej planety. Musi mieć tylko do tego chęci, aby nie
zrezygnować w trakcie. Sami pasjonaci historii i powieści
historycznych nie mają tu de facto czego
szukać, gdyż informacje zawarte w książce to zwyczajnie podstawy
podstaw, i wątpię, aby
dowiedzieli się oni z niej czegoś nowego. Nie zabraniam oczywiście
mimo to sięgnięcia im po ,,Krótką Historię Świata'' i szczerze?
Sam chciałbym mieć w gimnazjum taki podręcznik.
****************************Książka: 352 str., okładka miękka ze skrzydełkami
Do kupienia TUTAJ
Komentarze
Prześlij komentarz