Przejdź do głównej zawartości

Fistaszki Zebrane 1977-1978

Od razu zaznaczam, iż nie planuję recenzować każdego przeczytanego tomu ,,Fistaszków Zebranych'', gdyż prócz niewielkiej - jeśli patrzymy tom po tomie - ewolucji kreski, książki nie różnią się od siebie aż tak bardzo.


Wspomnę też, że jeżeli szukacie recenzowanego przeze mnie tomu, to spokojnie dostaniecie go w księgarni Gandalf, skąd sam zakupiłem swój egzemplarz.

Przejdźmy jednak do samej recenzji. Nikomu nie trzeba chyba przedstawiać Fistaszków, a tym, którym akurat ta nazwa jest obca, na pewno obiło się o uszy imię psa Snoopy'ego (tak, to ten biały z czarnymi uszami). W ogóle nie wiedziałem nawet, że jest on beagle'em, a to spryciarz.

Nie ma co twierdzić inaczej, Fistaszki to ładny kawałek historii. Polskie wydawnictwa wahały się rozpocząć tak długi, i rozłożony w latach projekt, jakim jest przygotowanie polskiego wydania ,,Fistaszków Zebranych''. Na szczęście Nasz Księgarnia podniosła rękawice, i tak oto mamy możliwość przeczytać Fistaszki w naszym rodzimym języku.

Zaletą wydania polskiego, angielskiego, i wszystkich innych na świecie jest fakt, iż wszystkie mają ten sam rozmiar. W Polsce Fistaszki wyprzedają się od razu, dlatego niezmiernie trudno dostać poprzednie tomy, a o pierwszym możecie zapomnieć na dobre (dobrze, że mam swój egzemplarz). Dlatego fakt identycznych rozmiarów wszystkich wydań jest bardzo fajną opcją, gdyż mogę uzupełniać kolekcję o tomy w języku angielskim, nie musząc obawiać się tego, jak będą się prezentować obok siebie.





 Niebywałym atutem dzieł, a nawet arcydzieł Charlesa M. Schulza jest ich długość. niby jedna historia ciągnie się przez kilkanaście stron, ale podzielona jest na odcinki, a każdy z nich na tylko 4 kadry. Każda czwórka natomiast stanowi w jakimś stopniu zamkniętą historię, która może być kontynuowana, ale też przeplatana innymi, m.in. weekendowymi opowiastkami, które mają kadrów więcej.

Z uwagi na lata powstania, w ,,Fistaszkach'' znajdziemy wiele żartów, które dziś niekoniecznie przeszłyby bez krytyki. Świetnym przykładem wywoływanych przez Schulza kontrowersji jest tytuł jednego z animowanych odcinków - This is America, Cherlie Brown. Tytuł dość niejednoznaczny, zwłaszcza teraz, nieprawdaż?



Nie można natomiast powiedzieć, że Fistaszki są złe. Postać autora jest niesamowitym przykładem tego, jak można oddać się pasji do końca życia. Komiksy Schulza wpisały się na stałe w satyrę, ale nie tylko dla dzieci, bo sporo żartów rozumieją właśnie dorośli. Same postaci mają zadziwiająco dorosłą osobowość, bo poruszają ważne problemy, jednocześnie robiąc to w przezabawny sposób. Myślę, że nie ma osoby, u której Fistaszki nie wywołają uśmiechu.

Komentarze

Prześlij komentarz

Inne ciekawe artykuły

100 NAJŁADNIEJSZYCH OKŁADEK (EDYCJA 2017)!

Mamy Nowy Rok, a jak wiadomo, jaki nowy rok, taki cały rok. Czy książkoholik może zacząć go lepiej, niż od przepięknych okładek? W każdym razie ja nie, dlatego przygotowałem listę 100 NAJŁADNIEJSZYCH OKŁADEK z (nie tylko) 2017 . Nie tylko, bo chyba 9 tytułów pochodzi z poprzednich dwóch lat, ale są tak piękne, że nie mogło ich tu zabraknąć :-) Nie miałem pomysłu na żaden sensowny podział, bo każda z tych okładek podoba mi się tak, że musiałbym robić często ex aequo, więc wyszłoby albo mniej, albo więcej niż 100 pozycji. Dlatego jedyny podział to: okładka miękka; okładka twarda + zintegrowana oraz kilka pozycji po angielsku. (jeśli książkę wydano i w miękkiej, i w twardej okładce, to pokazana zostaje w twardych; wiadomo, #teamtwardaokladka zobowiązuje) Występuje tu kilka serii, gdzie np. jeden tom wydano w 2016, a drugi w 2017 oraz gdzie kilka niezwiązanych ze sobą książek wydano w jednakowej szacie graficznej (np. Gaiman od Maga). Nie sugerowałem się też tym, czy dana książka

Koszmarny Karolek. 5 książek - 11 części

Ostatnio bezcelowo przechadzałem się po mieście i postanowiłem wstąpić do okolicznego "Book Book'a". Jak prawdziwy książkocholik wyszedłem nie z jedną czy dwoma, ale pięcioma książkami Francesci Simon z serii "Koszmarny Karolek". Koszmarny Karolek i kino grozy   Tym razem Karolek postanawia nakręcić własny film grozy! Niestety na identyczny pomysł wpada Wredna Wandzia, więc  prawdziwy horror przeplatany gagami toczy się  w rzeczywistości w domu Karolka. Francesca  Simon w błyskotliwy sposób opisuje historie z  życia Karolka, bawiąc i rozśmieszając zarówno  dzieci jak i ich rodziców. Książka - 104 str. okładka miękka, klejony grzbiet. Opis z okładki Cena 17.90  ----------------- Krótka recenzja:     Nikomu nie trzeba chyba przedstawiać Koszmarnego Karolka, ani Doskonałego Damianka.     Najnowsza część mogłaby być tylko grubsza. Jedynie 5 historyjek to moim zdaniem stanowczo za mało. Tym ra

Gra o Tron. Edycja Ilustrowana

Dziś pokażę wam kupioną w salonie BookBook'a Ilustrowaną Edycję '' Gry o Tron''  George'a R. R. Martina Książka: 1000 str., okładka twarda, szyty grzbiet ******************************************************** Gra o Tron  – kto jej nie zna? Odpowiedź jeszcze 3 tygodnie temu byłaby prosta – ja, ale już nie jest. Tom inaugurujący sagę ,,Pieśń Lodu i Ognia'' w Edycji Ilustrowanej przeczytałem w około 18 dni (nie pamiętam dokładnie). Cóż mogę rzecz o czymś, co zna już (chyba) każdy na świecie? Bomba. Po prostu Bomba przez duże ,,B''. Zanim bardziej szczegółowa recenzja, to najpierw krótki opis fabuły. Siedem królestw ma swoich Lordów. Pieczę nad nimi sprawuje Król Siedmiu Królestw – Robert. Na północy spokojny żywot wiedzie ród Starków. Na ich terenie znajduje się też Mur – jedyna bariera przed Innymi z północy.  Południem zaś rządzi ród Baratheonów... ale tylko z pozoru. Tak naprawdę władzę sprawuje żona króla – Cersei z rodu Lannist